Fabryka komponentów SCM w Villa Verucchio - część 2
Po cięciu i gięciu dotarliśmy do kolejnego zakładu, w którym mieszczą się centra do obróbki metalu.
- Kolejne centrum. Ile ich jest w tym zakładzie?
- 74
- 74?
- No tak. 1, 2, 3 i jeszcze 71
To centrum jest największe. Aby dokładnie obrabiać, trzeba być dobrze posadowionym. Jak dobrze? Fundamenty tej maszyny sięgają 8m w głąb ziemi (i znów mamy oczy jak babcia Czerwonego Kapturka). Stają się jeszce większe, jak dowiadujemy się, że dokładność obróbki wynosi 0,01mm. Kontrola jakości odbywa się z dokładnością do 0,001mm na trzech etapach obróbki.
Ciekawe, ile narzędzi mieści ten "podręczny magazynek"...
Wybaczcie za moje o o o o o w filmie, ale nie dało się tego powstrzymać, widząc "frezarkę górnowrzecionową" do frezowania i szlifowania blatów. Wielkość narzędzia wywołuje szacunek nawet u naszego przewodnika. Frezarka z lat 50-tych, ale nikt nie wyobraża sobie pracy bez niej. Ciekawe, co się stanie, jak się zepsuje
Idąc dalej, natrafiliśmy na kolejne potężne centrum, przy którym dowiedzieliśmy się czegoś więcej o narzędziach. Przy tylu frezach, wiertłach i Bóg wie, co jeszcze i czego nie umiem nazwać, pojawia się problem "zarządzania narzędziami". Wyobraźcie sobie, że w Waszych zakładach wiecie, który frez ile przepracował i ile razy był ostrzony. Wystarczy zeskanować kod kreskowy narzędzia (starsze rozwiązanie) lub sczytać chipa umieszczonego w głowicy. Dodatkowo w osobnym pomieszczeniu dwie osoby na każdej zmianie odpowiedzialne są za ostrzenie, wymianę i przepływ narzędzi w całym zakładzie.
To największe z 11 centrów do obróbki szablonów. Można zapakować 30 palet z szablonami, założyć 400 narzędzi, po czym otrzepać ręce i... wrócić po tygodniu . Maszyna nie wymaga żadnej obsługi.
Następny artykuł o powstawaniu maszyn niebawem
Zapraszam do zadawania pytań - postaram sie dopowiedzieć to czego kamera nie objęła