TechnikiStolarskie.pl

Witam, potrzebuję piły stołowej do zastosowań amatorskich. Myślałem o Makicie MLT100 ale jakoś do mnie nie przemawia. Wpadłem na pomysł aby kupić pilarkę stołową HS 120O SCHEPPACH i odkręcić od niej cały agregat i zrobić konstrukcję z grubej sklejki, nie za bardzo podoba mi się stół z blachy. Podsumowując chodzi mi aby zrobić coś na wzór tego co na filmie poniżej tyle, że zamiast pilarki ręcznej agregat z w/w piły stołowej.
Co sądzicie o moim pomyśle?
http://www.oramacreations.gr/exploratio ... table-saw/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=TjN37QWWB_o" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=FR94aheUe60" onclick="window.open(this.href);return false;
Z góry dziękuję, pozdrawiam.

Ja zrobilem z plyty laminowanej z silnikiem typu "jamnik" z gotowym uchwytem na tarcze. Maszyna lux chodzi cicho bo to silnik indukcyjny. Niestety zrobilem tylko podnoszenie i opuszczanie tarczy oraz prawa culage chwytam do blatu ściskami do blatu pilarki, ale jak bym mial czas na zabawy to zrobil bym do domu do majsterkowania cos w stylu tego z filmikow tylko ze bardzo polecam cos na silniku indukcyjnym a nie komutatorowym tak jak to maja wszystkie pilarki reczne.

Dalej na niej pracujesz?

Jeśli sklejka, to laminowana - lepszy poślizg, większa trwałość. Ale prawdę mówiąc bardzo rzadko można spotkać sklejkę, która nie jest skrzywiona. Może u mnie źle ją przechowują albo kupują najtańszą, ale idealnie prostej nie spotkałem. Inna sprawa, ze mało jej kupuję.
Można też użyć blatu 28 lub 36mm. Trwała powierzchnia, poślizg przy "perłowej" (tak to się nazywa?) okleinie niezły i nie rysuje się tak jak połysk. Niestety krawędzie trzeba zabezpieczyć przed puchnięciem.
Sklejka ma tę przewagę nad płytą, że frezowanie w niej rowków pod np. szyny jest przyjemniejsze a krawędzie można ładnie zaoblić, ale jak to wygląda z laminowaną to już nie wiem, bo w takiej nie miałem okazji frezować.
A co do samej idei - ma to sens, jeśli robisz to dla siebie i amatorsko. Sam dawno temu skonstruowałem dla siebie stolik pod frezarkę z płyty meblowej i dzisiaj stwierdzam, że po późniejszych przeróbkach nie ustępuje w niczym firmowym rozwiązaniom a czasami je przewyższa. Mówię oczywiście o ręcznej frezarce do małych elementów.

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Piotr. Jeszcze jej uzywam ostatnio to chyba przez caly miesiac nie bylo sytuacji ze potrzebna byla formatowka. Ogolnie i tak bede kupowal tylko narazie nie mam czasu sie tym zająć. Ostatnio tez patrzylem i przy okazj zapytam dlaczego scm classic 2 wazy 290kg a rema dmms 40/190 z wozkiem krotkim 860kg ?

Bo rema jest do pracy zmianowej.

Jeżeli kupiłbym tą piłę od razu mam podnoszenie i opuszczanie tarczy, kąty i co najważniejsze klin, natomiast z silnikiem jakmnikiem już trzeba pokombinować, żeby takie bajery zrobić A za sam silnik 3kW trzeba dać z 500zł.

klin i mechanizm podnoszenia i ustawiania kąta w taniej pilarce jest nie sztywny bo zrobiony tanio, więc cięcie na takiej pilarce nie bedzie zbyt bezpieczne bo prawdopodobnie będzie klinowało, a i napewno nie będzie dokładne i dobre, więc też czekaja usprawnienia i bajery
W sumie jak możliwe że użyjesz maszynki 3 razy w roku to nie ma sensu cudować.

Czyli Rema w ogóle nie bierze pod uwagę małych stolarzyków meblowych. A szkoda bo preferuje polskiej produkcji maszyny.

Są mniejsze/lżejsze modele remy. Nie kupuj pilarki, która waży 300 kg. Jak położysz na nią płytę, to ci się przewróci.

Remy małe są tylko z wózkiem takim innym niz mają duże modele, który gorzej się używa przy cieciu płyty laminowanej, a najgorzej małe kawałki i skosy.

Na scm2 z wózkiem 1600 nie położę całej płyty, pozatym to tylko do docinek/ciecia nie dużych płyt ma być. A jak by co to betonem zaleję

Ja mam minimax z wózkiem 320, i faktycznie w korpusie jest obciążenia z betonu.