TechnikiStolarskie.pl

Forum stolarskie dla ludzi z pasją
Dzisiaj jest 26 kwie 2024, 13:50

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 429 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 27 lis 2013, 09:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2013, 20:59
Posty: 578
Lokalizacja: Szczytno
Zawód: Stolarz
Lata 60/70 złota młodzież, sex wszędzie, palenie zioła, spodnie dzwony, zamach na prezydenta Usa itp itd :D

_________________
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci. Oscar Wilde.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 27 lis 2013, 13:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Spotyka się trzech facetów.
Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki?
Papierosy...nie wiedziałem, że pali!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę...
Nie wiedziałem, że pije!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę...
Nie wiedziałem, że ma penisa!

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 28 lis 2013, 23:45 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 21:00
Posty: 2110
Lokalizacja: Swaj
"Najlepiej inwestować pieniądze w alkohol.
Jest najwyżej oprocentowany."

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 09 gru 2013, 23:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2013, 22:56
Posty: 85
Jaś zaprosił swoją mamę na obiad w mieście, w którym studiował i gdzie wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Justyną. Jednak, kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką. Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikają jakieś problemy. Syn zauważył, jak matka patrzy na Justynę i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chce nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukierniczkę Justyny, nie piszę też że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć."
Odpowiedź przyszła parę dni później.
"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła."

_________________
Odwaga w wyrażaniu opinii to rzecz istotnej wagi, lecz świadczenie swoim zachowaniem o tym w co się wierzy ma potężną moc wpływu.
Paulo Coelho


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 10 gru 2013, 20:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2013, 09:02
Posty: 233
Po wnikliwej analizie historii przedstawionej przez Wiertarę, nasuwają się następujące wnioski:
- Jaś nie kłamał, nie sypiał z Justyna - był gejem. Rozmowa z matką miała być szczerym wyznaniem prawdy. Facet typu facet, nie tłumaczy się nawet matce.
- Justyna jest mało inteligentną blondynką (słodzi), atrakcyjna, najprawdopodobniej występuje w nocnym klubie tańcząc na rurze, rzadko sypia we własnym łóżku, dzieli z Jaśkiem mieszkanie bo jest taniej, a jedyne zobowiązania wobec Jaśka, to dołożyć się do opłat.
Matka w swojej przebiegłości trafiła w ślepy zaułek, Jasiek zyskał sporo czasu na szczerą rozmowę.
Jedyne pytanie na które nie znam odpowiedzi to - czy z ukrytej w łóżku cukierniczki nie wysypał się cukier?.. :|

Wiertara! Pozdrawiam! :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 gru 2013, 12:01 
Offline
Administrator

Rejestracja: 04 maja 2013, 12:46
Posty: 154
Lokalizacja: Warszawa
Zawód: IT
z Justyną sypia mój kolega.
Pytanie brzmi czy tylko on...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 30 gru 2013, 18:57 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 maja 2013, 13:31
Posty: 670
Lokalizacja: Poznań
Zawód: szef produkcji
Specjalizacja: Dużo wiem o maszynach i o pracy na nich.
Kobietę zatrzymuje policjant.
Kobieta: Jakiś problem panie władzo?
Policjant: Proszę pani, przekroczyła pani prędkość.
K: Ach tak...
P: Poproszę o prawo jazdy.
K: Pokazałabym, ale nie mam.
P: Nie ma pani?
K: Zabrano mi 4 razy za jazdę po pijanemu.
P: Rozumiem. Poproszę o dowód rejestracyjny.
K: Nie mam.
P: Dlaczego?
K: Ukradłam ten samochód.
P: Ukradłam?
K: Tak i zabiłam, i pocięłam właściciela.
P: Co?!
K: Części jego ciała są w plastikowych workach w bagażniku, jeśli chce pan sprawdzić.

Policjant spojrzał na kobietę i powoli cofnął się do radiowozu, prosząc o wsparcie. W ciągu kilku minut pojawiło się 5 radiowozów i otoczyło samochód kobiety. Starszy stopniem policjant powoli podszedł do samochodu kobiety, poklepując się po częściowo wysuniętej broni.

P2: Proszę wysiąść z auta!

Kobieta wysiadła.

K: Jakiś problem, proszę pana?
P2: Jeden z moich podwładnych powiedział mi, że ukradła pani ten samochód i zamordowała właściciela.
K: Zamordowała właściciela?
P2: Tak, proszę otworzyć bagażnik.

Kobieta otworzyła bagażnik, który okazał się być pusty.

P2: Czy to jest pani samochód?
K: Tak, proszę tu jest dowód rejestracyjny.
P2: Mój podwładny twierdzi, że nie ma pani prawa jazdy.

Kobieta sięgnęła do torebki i wyciągnęła prawo jazdy. Policjant 2 się zamyślił.

P2: Dziękuję pani, mój podwładny twierdził, że nie ma pani prawa jazdy, ukradła pani ten samochód i zamordowała właściciela.
K: I założę się, że pewnie jeszcze przekroczyłam prędkość!

_________________
Rozmawiaj, dyskutuj, krytykuj konstruktywnie. Zachowuj się pozytywnie.

Wszelkie pytania o maszyny proszę zadawać na forum. Nie odpowiadam na PW w sprawie maszyn.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 30 gru 2013, 21:12 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 21:00
Posty: 2110
Lokalizacja: Swaj
Czasy się zmieniają, a dobre rady zawsze aktualne. :D

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 31 gru 2013, 00:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2013, 22:56
Posty: 85
Wolne

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wybrałem. Ba, chyba nawet zalegam szefowi dzień lub dwa. Pomyślałem, że chyba najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przemęczony jestem, przepracowany i zaczyna mi odbijać. Samo życie, nie?
Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła. MAM!!!! Odbiłem się od podłogi, poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno... i - wiszę! Wchodzi Baśka, koleżanka z biurka obok i rozdziawia gębę patrząc na mnie do góry.
- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego od starego. Gram żarówę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy swoim basem, co ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.
- Stary, no co ty, chyba cię coś straszy! Weź lepiej kilka dni wolnego i jedź się gdzieś przewietrzyć. Wdzięcznie sfrunąłem i zaczynam się pakować. Ale widzę że Baśka też zaczyna się pakować!
Gdy szef ją pyta "a pani dokąd?" - Baśka odpowiada:
- No przecież nie będę pracowała po ciemku!

;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
Rozrabiający barman

Przychodzi facet do restauracji i zamawia:
- Barman, dla mnie setka, dla orkiestry setka i dla ciebie setka.
Gdy przyszło do płacenia okazuje się, że facet nie ma pieniędzy, więc barman wyrzuca go kopniakami z lokalu. Na drugi dzień
facet jak gdyby nigdy nic przychodzi i zamawia:
- Dla mnie setka i dla orkiestry setka.
- A dla mnie to już nie? - pyta się zgryźliwie barman.
- Dla ciebie nie, bo jak wypijesz to rozrabiasz.

_________________
Odwaga w wyrażaniu opinii to rzecz istotnej wagi, lecz świadczenie swoim zachowaniem o tym w co się wierzy ma potężną moc wpływu.
Paulo Coelho


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 01 sty 2014, 09:08 
Offline

Rejestracja: 24 gru 2013, 12:51
Posty: 87
Lokalizacja: Małopolska
Zawód: mechanik
Specjalizacja: stolarstwo,schody
Marta pisze:
Kobietę zatrzymuje policjant.

Marta -pomysły masz ciekawe jak wyjść z opresji. :)
A czy to przypadkowo nie byli Ci,ba tacy podobno dalej tym śmigają w centralnej. rotfl


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sty 2014, 21:06 
Offline

Rejestracja: 07 maja 2013, 19:48
Posty: 102
OTO JAKI WIERSZ OSTATNIO PRZECZYTAŁEM

Świniom dobrze dziś się żyje bo w korycie mają ryje.
Gdy o drogę do koryta,jakiś szarak się zapyta.
To dostanie takie baty,co nie dostał ich u taty.
U nas świnie specyficzne,można by rzec endemiczne
Nie zwyczajne i typowe lecz czerwone i różowe
A zajęte żarciem świnie,myślą także o rodzinie.
Więc koryto powiększają,i rodzinę tam ściągają.
Ryją i żrą w tym korycie, zarabiając tak na życie.
Że lud na nich wciąż haruje, to najbardziej ich rajcuje!
Wciąż się więcej domagają, bo za mało -mówią- mają.
A niektóre w tym korycie,przepędziły całe życie!!
Tak się już przyzwyczaiły, że oderwać nie masz siły.
Jeden taki nawoływał, Korwin- Mikke się nazywał,
Zlikwidować chciał koryto, lecz go szybko się pozbyto.
Innym też nie darowali,samobójce im posłali
Sprawy państwa, wielkiej wagi,nie zwracają ich uwagi
Kraj już nic ich nie obchodzi,ani starzy ani młodzi.
Statystyki poprawiają,za granicę wyganiają
Tam masz mieszkać no i tyrać lecz kasiorę tu wysyłać
By koryto powiększali swoim braciom poryć dali
Wszystko wkoło już się wali, dług powiększa w dużej skali.
A te świnie jak widzicie,ciągle pasą się korycie.
A gdy dno już prześwituje, zachowują się jak zbóje.
Grabią,doją,napadają i podatki podwyższają.
Naród skomle, płacze ,kwiczy,ale z nim się nikt nie liczy
Już policję dozbroili w razie czego będą bili
A i strzelać im poradzą a koryta nie oddadzą
Trzeba doić, strzyc to bydło a gdy padnie zrobić mydło.
To recepta prosta taka,stosowana przez Szmaciaka
Świnie wiedzą, kto to taki,bo pochodzą z jednej paki.
Nowe plemię szmaciakowe, będzie robić nam odnowę
Geje i lesbijki chwalić a historię ze szkół wywalić
Dzieci też nam demolują seksualnie edukują
Nowych stworzyć chcą ludzików,bardzo sprawnych niewolników
Niszczą wiarę,autorytety lecz ludzie ślepi niestety.
Każą nam zaciskać pasa,niemal chodzić na golasa,
Mirabelki jeść i szczaw,Boże od tych świń nas zbaw!
Gdy wybory się zbliżają, świnie maski zakładają
Na szkło znów od rana parcie,obiecują i nam żarcie
Po telewizjach wciąż biegają,zatroskanych odgrywają
Znów ogarnia je obłuda, obiecują nowe cuda.
Inwestycje już szykują,wszystkim ulgi obiecują
Będzie miliard,sto i dwieście,wy się głupcy ludzie cieszcie
Będą domy i mieszkania,praca , płaca, dobre dania.
Będą szkoły i szpitale,kolejek nie będzie wcale.
Durny naród znów się zbierze,i przy urnach ich wybierze.
Gdy im głosów trochę brakuje to się serwery wyreguluje
Serwery przecież to wszystkim znane są przez niedźwiedzia kontrolowane
Znów się posadzą przy tym korycie i będą wiedli beztroskie życie
Historia znów zatoczy koło,-dla nas smutno im wesoło!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 sty 2014, 09:53 
Offline

Rejestracja: 24 gru 2013, 12:51
Posty: 87
Lokalizacja: Małopolska
Zawód: mechanik
Specjalizacja: stolarstwo,schody
Widzę że wczoraj i dziś jest


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sty 2014, 17:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Narzekacie? Powiem wam tak - jestem młody, mam 30 lat. Wiem, że Polska to kraj gdzie można wiele osiągnąć nie mając układów i znajomości. Ja np. od 8 lat pracuję w państwowej firmie. Wiedzie mi się całkiem OK. Nie wyjechałem jak inni moi koledzy za granicę do pracy, bo wiem, że w Polsce można wiele osiągnąć. Ja po 8 latach pracy mam już odłożone na koncie 9 tys. złotych. Zastanawiam sie teraz, co z tym przecież niezłym kapitałem zrobić. Myślałem o jakimś salonie obuwniczym w galerii lub restauracji w centrum miasta. Kwota jest jak dla mnie całkiem spora (w końcu to uczciwie zbierałem ją całe swoje życie). Może i mogłem odłożyć nieco więcej, ale ja kocham podróże i dużo pieniędzy wydaję na ten cel. Już dwa razy z zakładem pracy byliśmy w Stoczni Gdańskiej. Wielkie przeżycie mówię wam. Fantastyczna też była dwudniowa wycieczka na tamę na Wiśle we Włocławku. Szum niczym na wodospadzie Niagara. Nawet kupiłem sobie tam fajną pamiątkę. Dwa słoiki z wodą. Jeden z wodą przed tamą, a drugi słoik z wodą za tamą. Fajna sprawa, polecam . W Polsce wcale nie potrzeba mieć "pleców" żeby dobrze żyć. Właśnie spłacam ostatnią ratę za komputer. Będzie już mój na 100%. Kupiłem go 4 lata temu. Ma jeszcze całkiem niezłą konfigurację... tylko te 1 GB ram-u. Ale to nie jest duży problem bo można dokupić. Ostatnio na mieście byłem zobaczyć co można taniej dostać na wyprzedaży. Spotkałem kumpli którzy wyjechali za granicę. Trochę opowiadali o samochodach, pieniądzach, ale chyba ich trochę poniosła fantazja. Nawet byli przy kasie bo postawili piwo. Ja żeby nie być gorszy to też postawiłem. Dobrze, że miałem właśnie przy sobie tą stówkę na ostatnią ratę za kompa, bo inaczej był by przypał, że nie mam kasy. Ale ja większej gotówki przy sobie nigdy nie noszę. Wiecie przecież sami jak jest. Za 5 zł to mogą człowieka zabić i okraść. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Uff... w końcu urlopik .Zasłużony odpoczynek po ciężkim roku pracy. Gdzie tu pojechać na wakacje? Moja firma, a w zasadzie jej Fundusz Wakacyjny ma jakieś przejściowe problemy, i z funduszu wakacyjnego (coś w stylu "wczasy pod gruszą", wypłacili nam tylko po 75% należnej kwoty. Wyszło już całkiem sporo, bo po 350 zł, a będzie jeszcze przecież reszta 25%.
Na wczasy w sierpniu w naszym ośrodku się nie załapałem bo jako singiel mogę jechać tam po sezonie. W listopadzie. Kurde, ale wtedy to nie będę miał urlopu. He he, ale od czego mądra głowa. Przeglądam oferty, tak zwane "last minut" i z obliczeń logistyczno-finansowych wyszło jak nic, że na Costa de Taras (balkon mojej mamy) będzie ok. 350 zł. Starczy spokojnie na all incl. a jak by była brzydka pogoda to do domu w sumie niedaleko. Wprawdzie nie ma tam palm, ale są piękne pelargonie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Dziś przyjeżdża do mnie moja narzeczona. Piękna dziewczyna. Od kilku dni chodzi cała w skowronkach bo dostała swoją pierwszą pracę po zakończeniu edukacji na poziomie mgr. Muszę powiedzieć, że byłem miło zaskoczony wielkością jej wynagrodzenia. Za pracę w administracji państwowej firmy dostanie 1119 zł na rękę. Całkiem nieźle jak na początek. Ja po 8 latach mam 1270 zł i juz całkiem niezłe doświadczenie.
Dla mojej dziewczyny wzorem jest Pani Stefania z mojego zakładu pracy, gdzie razem dzielimy biurka. Pani Stefania w tym roku idzie na emeryturę .Całe swoje życie przepracowała w jednej firmie. Przeżyła kilku prezesów, parę Rad Nadzorczych, kilka kryzysów, dwa pożary i dużo widziała. Swoimi rękoma w czynie społecznym budowała ośrodek wczasowy do którego teraz nie mogłem jechać. Pani Stefania to najwyższej klasy specjalista w swoim fachu. Wyobraźcie sobie, że ona nie używa komputera! Ma wielki kalkulator formatu A4. Potrafi obliczyć na nim takie rzeczy, że na komputerze trzeba by dużo szukać, by znaleźć jakieś formuły do excela. Potrafi policzyć dzisiejszą złotówkę, pomnożyć przez złotówkę z przed denominacji a wynik podać w rublach transferowych. Taka to sprytna kobieta jest. Ale przyszedł czas na pożegnanie. Niedawno dostała decyzję z ZUS o emeryturze i jej wysokości. Będzie dostawała ponad 800 zł. Dokładnie 827,89 gr. Nieźle prawda? Za uczciwą pracę - uczciwa zapłata. Pani Stefania już snuje plany jak będzie wspaniale żyć na emeryturze. Ile zwiedzi krajów i takie tam. W końcu emerytura to czas na odpoczynek i zbieranie żniw ciężkich lat pracy. Jednego razu przyniosła mi nawet globus z działu logistycznego naszego zakładu, aby pokazać wszystkie miejsca, gdzie pojedzie. Pierwsza ma być Canada a potem Japonia. Pani Stefania postanowiła większość ze swojej emerytury przeznaczać na wycieczki i na korzystanie z życia. I tu dobrze widać jak ciężką pracą można wiele osiągnąć. Moja dziewczyna też chce mieć taką karierę jak pani Stefania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Postanowiłem się usamodzielnić bo przecież 30-tka na karku. Zaczyna być ciężko mieszkać w małym pokoju z rodzicami. Tym bardziej, że nieraz mamy z moją dziewczyną nie tylko ochotę na słuchanie muzyki. Postanowiłem kupić mieszkanie. Na razie jakiś mały apartament. Traf tak chciał, że znalazłem w dzielnicy w której obecnie mieszkam całkiem ładne lokum. Nie trzeba dużo remontować, wystarczy małe malowanie. Apartament jest przestronny. Całość ma 34 m2. Salon z open kuchnią - 18 m2, sypialnia 8 m2, łazienka 4 m2, garderoba 1m2 i korytarz 3 m2. Cena za jaką jest mieszkanie wystawione to 244.800 zł. Podobno to atrakcyjna jak na tę dzielnicę. Poszedłem do banku po kredyt. Uśmiechnięta pani w banku dała mi do wypisania jakieś wnioski. Powiedziała, że na rozpatrzenie trzeba czekać tydzień. Trzeba też zapłacić prowizję za rozpatrzenie (1% wartości kredytu), ale jak to pani powiedziała, może być to doliczone do kredytu. No to jestem spokojny bo 1% to dwie moje wypłaty. Pani powiedziała też, że jak by się zmieniła moja sytuacja finansowa to mam dać znać. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

Na pożegnaniu pani Stefani szef wygłosił mowę pożegnalną i wspominał, że kryzys mija i dostaniemy podwyżkę. Ja dostałem 18 zł 66 gr. Na drugi dzień dzwonię z dobrą wiadomością do miłej pani z banku, że moja sytuacja finansowa uległa znacznemu polepszeniu. Miła pani podziękowała i zaprosiła na następny dzień. W sumie to dlaczego nie mam dostać kredytu? Mam stałą pracę, pracuję już 8 lat u tego samego pracodawcy, dostaję podwyżki, jestem wzorowym pracownikiem, więc pewnym płatnikiem dla banku. Prawda? Poszedłem do banku spokojny. Już z daleka pani uśmiecha się do mnie. Myślę sobie - jest kredycik. Niestety problem. Pani mówi, że mam za małe dochody i muszę mieć wkład własny. Spoko, przecież mam jeszcze niezainwestowane oszczędności całego swojego życia. Mówię pani, że mam ok 9 tys. zł a ona zrozumiała, że 90 tys i mówi, że to prawie 50% i, że to zmienia sytuację a ja, że nie 90 a 9 tys. Zmartwiona powiedziała, że muszę mieć większe dochody albo większy wkład własny i jeszcze dwóch żyrantów i żeby zarabiali min. 5 tys/mc. Ale powiedziała, że z moim dochodem to mogę śmiało dostać kredyt na kino domowe. Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest i warto tu żyć.

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sty 2014, 17:57 
Offline

Rejestracja: 24 gru 2013, 12:51
Posty: 87
Lokalizacja: Małopolska
Zawód: mechanik
Specjalizacja: stolarstwo,schody
I znów kaczka.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 10 sty 2014, 20:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Żona po śmierci prosi św. Piotra o pomoc w odnalezieniu męża.
-Jak miał na imię?
-Józef.
-Takich mamy tysiące, może miał jakiś znak szczególny?
-Nie, Nie miał żadnego, tylko na łożu śmierci powiedział mi, że jak będę go zdradzała, to się w grobie przekręci.
-A, to już wiem , jest tu taki jeden na którego dusze wołają "obrotowy Józek"

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 11 sty 2014, 01:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2013, 22:56
Posty: 85
Dobre!A jak brzmiałoby? Obrotowy Andrzej! :twisted:

_________________
Odwaga w wyrażaniu opinii to rzecz istotnej wagi, lecz świadczenie swoim zachowaniem o tym w co się wierzy ma potężną moc wpływu.
Paulo Coelho


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 11 sty 2014, 18:00 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Wiertara mam nadzieję że w moim związku tak nie będzie ;) :)

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 07:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 15:26
Posty: 1219
Lokalizacja: podbeskidzie
Specjalizacja: Liczy się ilość , a na jakość się liczy
http://www.youtube.com/watch?v=TL8S2iUQ-7g

_________________
Życia nie przewidzisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 15:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 15:26
Posty: 1219
Lokalizacja: podbeskidzie
Specjalizacja: Liczy się ilość , a na jakość się liczy
http://youtu.be/8PSRrQcZeWU

_________________
Życia nie przewidzisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 20:09 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 maja 2013, 13:31
Posty: 670
Lokalizacja: Poznań
Zawód: szef produkcji
Specjalizacja: Dużo wiem o maszynach i o pracy na nich.
Mężczyźni wg przedziału wiekowego:
20-letni mężczyzna to KELNER-rozleje zanim doniesie
30-letni to DRWAL rąbie co popadnie
40-letni to WIRTUOZ długo stroi, krótko gra
50-letni to METEOROLOG z przodu opad, z tyłu wiatry
60-letni to MŁYNARZ siedzi na workach i bawi się sznurkiem

_________________
Rozmawiaj, dyskutuj, krytykuj konstruktywnie. Zachowuj się pozytywnie.

Wszelkie pytania o maszyny proszę zadawać na forum. Nie odpowiadam na PW w sprawie maszyn.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 22:09 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 17:12
Posty: 571
Banialuki jakieś, nic wspólnego z prawdą nie ma delikatnie rzecz ujmując. Albo ja jakiś inny jestem ;)

_________________
Jestem Polakiem i staram się pisać poprawnie po polsku.
Kiedyś traktowałem ludzi życzliwie - teraz z wzajemnością.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 22:11 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 maja 2013, 13:31
Posty: 670
Lokalizacja: Poznań
Zawód: szef produkcji
Specjalizacja: Dużo wiem o maszynach i o pracy na nich.
rotfl czekałam na Ciebie Irysie rotfl

_________________
Rozmawiaj, dyskutuj, krytykuj konstruktywnie. Zachowuj się pozytywnie.

Wszelkie pytania o maszyny proszę zadawać na forum. Nie odpowiadam na PW w sprawie maszyn.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 22:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 15:26
Posty: 1219
Lokalizacja: podbeskidzie
Specjalizacja: Liczy się ilość , a na jakość się liczy
http://youtu.be/TL8S2iUQ-7g

_________________
Życia nie przewidzisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 22:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Fajna nazwa dla lodów czekoladowych :D

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 14 sty 2014, 22:33 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2013, 15:26
Posty: 1219
Lokalizacja: podbeskidzie
Specjalizacja: Liczy się ilość , a na jakość się liczy
kakałowoczekoladowe :D

_________________
Życia nie przewidzisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 28 sty 2014, 22:08 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2013, 22:56
Posty: 85
Józek i Mariolka wylądowali na Marsie, którą to podróż otrzymali w prezencie od linii lotniczych LOT za częste korzystanie z usług tego przewoźnika.
Spotkali tam małżeństwo Marsjan i zaczęli rozmawiać na rozmaite tematy.
Józek pytał, czy mają giełdę papierów wartościowych, czy używają laptopów oraz jak zarabiają pieniądze. W końcu Mariolka zeszła na temat seksu:
- No, a jak wy "to" robicie?
Marsjanin odpowiedział:
- W zasadzie tak samo, jak wy.
Dyskusja zakończyła się, ale obie pary postanowiły zamienić się partnerami na jedną noc. Mariolka poszła z Marsjaninem do sypialni.
Marsjanin rozebrał się i zdumionym oczom Mariolki ukazał się jego penis długości 1,5 cm, grubości 5 mm. Cóż to był za zawód:
- Nie sądzę, aby coś z tego wyszło - powiedziała.
- Dlaczego? - zapytał Marsjanin. - Co się stało?
- Po prostu masz za krótkiego, żeby do mnie sięgnąć.
- Spoko, spoko... Nie ma problemu - odpowiedział i zaczął klepać się otwartą dłonią w czoło. Za każdym klepnięciem jego penis rósł, aż stał się imponująco długi.
- Jest imponujący, ale jednak wciąż zbyt wąski.
- Spoko, spoko... Nie ma problemu - stwierdził Marsjanin i zaczął ciągnąć się za uszy. Za każdym pociągnięciem jego penis stawał się coraz grubszy.
- Ojej! - krzyknęła z zachwytem Mariolka, po czym wskoczyli do łóżka.
Kochali się dziko, z pasją i szaleństwem.
Następnego ranka wszyscy wrócili do swoich stałych partnerów i zajęli się swoimi sprawami. Po jakimś czasie Józek nie wytrzymał i pyta Mariolkę:
- Czy było ci z nim dobrze?
- Niechętnie ci to mówię, ale było po prostu rewelacyjnie. A jak tobie było?
- Mnie było okropnie. Zero przyjemności i straszny ból głowy. Całą noc tylko klepała mnie w czoło i ciągnęła za uszy.
rotfl

_________________
Odwaga w wyrażaniu opinii to rzecz istotnej wagi, lecz świadczenie swoim zachowaniem o tym w co się wierzy ma potężną moc wpływu.
Paulo Coelho


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 28 sty 2014, 22:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Wiertara :D

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 29 sty 2014, 09:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2013, 20:59
Posty: 578
Lokalizacja: Szczytno
Zawód: Stolarz
Eee tam damski szowinizm ;)

_________________
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci. Oscar Wilde.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 29 sty 2014, 12:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 maja 2013, 17:44
Posty: 1504
Specjalizacja: 12/70
Pewien profesor antropologii był znany ze swoich seksistowskich dowcipów i komentarzy podczas prowadzenia zajęć.
Bardzo niesmaczyło to studentki przychodzące na zajęcia.
Pewnego razu zebrały się wszystkie razem przed salą i uzgodniły, że jeśli profesor znów skieruje w ich stronę jakiś seksistowski komentarz, wszystkie wstaną i wyjdą z klasy w ramach protestu.
Następnego dnia profesor rozpoczął kolejny wykład i powiedział: "Panie pewnie chętnie usłyszą, że średnia długość penisa u plemiennych afrykańskich mężczyzn wynosi 32 centymetry"
W tym momencie studentki wstały i kierowały się w stronę drzwi. Widząc to profesor powiedział:
"Drogie Panie, powoli! Następny lot do Kenii dopiero jutro rano"

_________________
Davus sum, non Oedipus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Dowcipy
Post: 30 sty 2014, 14:51 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 maja 2013, 13:31
Posty: 670
Lokalizacja: Poznań
Zawód: szef produkcji
Specjalizacja: Dużo wiem o maszynach i o pracy na nich.
Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę.
- Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu, było tak wspaniale.
- A ty pamiętasz, jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot, a ja Cię zerżnąłem.
- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty?
- Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.
Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki.
Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył.
Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś tylko rozpiął rozporek, oparł babcie o płot i ostro zabrał się do roboty.
Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił, no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie, którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, ze dziadek pracował przez niemal godzinę, nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka.
Zmęczeni kochankowie opadli na ziemię.
- Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał, to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret - pomyślał chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary.
- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale jak Pan to robi??? Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan absolutnym demonem!!!
- Synu. 40 lat temu ten pie.rd.olony plot nie był pod napięciem...

_________________
Rozmawiaj, dyskutuj, krytykuj konstruktywnie. Zachowuj się pozytywnie.

Wszelkie pytania o maszyny proszę zadawać na forum. Nie odpowiadam na PW w sprawie maszyn.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 429 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group