OlBa pisze:
Nie wiem jakimi narzędziami i doświadczeniem dysponujesz, ale masz problemy z zaplanowaniem i wymiarami w prostym projekcie.
Tak OlBa, mam problemy z prostym projektem, bowiem nie mam doświadczenia i nigdy nic takiego nie robiłem. Narzędziami dysponuje amatorskimi i jest to pilarka, ukośnica, zagłębiarka, wyrzynarka i wszystko co przydaje się w domu przy remontach. Nie jest to sprzęt precyzyjny i nie mam wprawy. Formatki zamierzam rozpisać i zlecić w hurtowni do wycięcia.
Gdyby kuchnia była większa to dopasowałbym coś z korpusów jakie są w sprzedaży lecz zdany jestem na taką jaką mam i samemu muszę szafki dopasować, złożyć. Korpusy szafek wiszących zakupiłem w Ikea i są to 60cm, 60cm, 60cm, 40cm i to wszystko co mogłem tam kupić do mojej kuchni. Dolne korpusy z Ikea są za wysokie abym zmieścił je pod oknem, zatem resztę muszę samemu zaplanować, zamówić i poskładać. Poza tym są za głębokie jak na tak małą kuchnię.
Okna nie zamurowałem lecz usunąłem z planu aby skupić się na tym nad czym utknąłem, a jako że nie mam doświadczenia to pole manewru widzę tu niewielkie, i ograniczają też wymiary pomieszczenia kuchni. W innym ciągu szafek nie jestem w stanie zmieścić na głębokość ani piekarnika, płyty gazowej, ani zmywarki i jedynie przy ścianie na przeciw wejścia i z oknem. Niestety tak to wygląda.
OlBa pisze:
wymiary czegoś co nazywasz blendą, a nią nie jest
Oczywiście masz OlBa rację. Nie wiem jak fachowo nazwać tą poprzeczkę do której mocuje się blendy. W istocie chodzi mi o szerokość nie tej poprzeczki lecz maskującej blendy lub jak to inaczej rozwiązać?
OlBa pisze:
Druga porada: poszukaj fachowca.
Byłem u fachowca i meble z planu wycenił mi na 7 tyś zł (bez blatów), a na taki wydatek mnie nie stać. Muszę to ogarnąć samemu.