TechnikiStolarskie.pl

Gdyby to cudo nie miało w domyśle dokładności to po co?

_________________
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci. Oscar Wilde.

Nie wierze, że jako stolarz nie dasz rady złożyć dokładnie szafek bez użycia cnc:)
Napisz co Ci nie wychodzi, albo co byś chciał robić dokładniej, równiej.

przypomniał mi się monty python i maszyna która robi ping

Ten co składa u mnie meble nie jest dokładny, jest perfekcyjny i nie zastąpi go żadna maszyna, chodzi o to że teraz składa trzy razy szybciej.

No właśnie, chodzi o szybkość. Dokładnie można zrobić i bez cnc.

Tu masz opis jak zrobić frezowanie jednocześnie z wierceniem . U mnie to działa i nic się nie wiesza. U Ciebie też powinno.

Już mi działa. Frezowanie wrzuciłem przed wiercenia

Dzisiaj trochę frezowania....i gry w kapsle.

Wiercenie już dawno jest opanowane, chociaż ostatnio przypomniało o sobie liczbą 80.
Co to oznacza ? ilość otworów w jednym elemencie

Torus, brawo Ty!:)

TORUS oznacz sobie wejście frezu wewnątrz odpadu nie bedziesz miał wtedy "wąsów" przy frezowaniu wewnętrznym

Nie może tak zrobić, bo odpad zostanie w maszynie i może się zaklinować.
Odpad wyłamuje po wyjęciu całości z maszyny.

Chyba, że przejedzie jeszcze raz.

Frezowania bez "wąsów".

Dopisz jeszcze że przeszło z Cada .

Przeszło z CAD'a.

Pytanie podstawowe jak się sprawuje u ciebie po kilku miesiącach ?




fajnie wygląda nowsza wersja obudowy:

1. Wady programowe:
- brak możliwości pomiaru laserem długości płyty, gdy w instrukcji wiercenia jest parametr.
Np. gdy wiercisz bok 550 mm i chcesz, aby wiercenia dostosować do głębokości wieńca - tą wartość chcesz jako zmienną w zakresie np 500 - 550 mm.
To tak się nie da. Mi program, to przyjął, ale wiertło wwierciło się w łożysko.

- brak możliwości pomiaru długości elementu w odbiciu lustrzanym.
Tzn. Jak chcesz mieć pomiar, to trzeba mieć oddzielny program na lewy i oddzielny na prawy bok.

- frezowanie odbywa się punkt-punkt - określasz współrzędne. Przy kwadracie nie jest trudno, ale przy łukach, trójkącie, to za cały dzień możesz nie ogarnąć.
Najlepiej krzywe importować z dxf'a. Z tym, że przy imporcie są błędy. Dodatkowe linie, które trzeba wychwycić i usunąć.

2. Wady mechaniczne:
- białe tworzywo, na której leży element ma słabe mocowania. Przy płycie 18mm jest ok, ale przy czymś dłuższym i ciężkim już lipa.
Można sobie zrobić podparcie do podłogi.

3. Wady inne:
- maszyna trzyma element z 4 stron - jest to zaleta, ale jednocześnie wada.
Górny docisk zjeżdża z samej góry, niezależnie od wysokości elementu.
- są sytuacje, w których łapka przeszkadza, żeby coś przefrezować
Np. frezowanie na określonej wysokości od krawędzi.
- brak możliwości pozostawienia odpadu w maszynie.


Ogólnie, część z tych wad da się obejść. Jednak trzeba się tego nauczyć i mieć dużo samozaparcia.
Jak ktoś chce wiercić na maszynie 4 dziurki, to nie będzie miał problemów.
Pomiar elementu jest ważny, jak chcesz mieć ideał w innym wypadku, jak źle wpiszesz długość, to będzie przesunięcie względem boku.
Napisałem sobie program np boku, w którym mam możliwość podania wysokości wieńców środkowych, wpisania ilości półek między nimi (program sam przelicza odległości), wpisania ręcznego wysokości półek, drążek, pantograf, prowadnice, wymiary frontów - dla wiercenia prowadników.
Program jest tak napisany, że działa na 0-4 wieńców środkowych z obliczeniem wysokości półek dla zadanej ich liczby.
Jakbym miał możliwość wpisania parametru przy pomiarze laserem, to byłby jeszcze bardziej uniwersalny.
Np. działałby niezależnie od głębokości boków i wieńców.

Nie robię partii mebli, tylko za każdy razem co innego. Dlatego programy piszę tak, żeby wklepywać tylko wartości, a nie za każdym razem pisać od nowa program.

Zobacz maszynę Vitam Point K2. Ona ma dwie łapki, dzięki temu element się nie zatrzymuje.
Niestety nic nie mogę powiedzieć np programowania.

Od paru ładnych lat u mnie przed domem w Boże Ciało jest ołtarz.
Hasło przyszło na dwa dni przed, literki trzeba było wyciąć na Cyflexie.
Chciałem wrzucić wcześniej ale jakoś tak czasu nie było

Brakuje " prowadzący "

Mi tam nic nie brakuje

a porównywałeś może z Felderem C-Express 920 ?

i czy występuje u ciebie w cyflexie problem rysowania materiału ?

Dla Feldera tą maszynę robi Vitap. Model Vitap Point i Point2 miał posuw taśmowy z góry. Podobnie było w Felderze.
Vitap wprowadził maszynę Point K2, w której masz dwa chwytaki. W Felderze masz tylko jeden chwytak - podobnie jak w Cyflexie.
Wcześniej Vitap miał też nowsze oprogramowanie do tej maszyny, jak Felder.

W Vitap Point K2 element nie zatrzymuje się. Dwa chwytaki przesuwają go w tą i z powrotem.
W Cyflexie jest jedna łapka. Maszyna staje, łapie w drugiem miejscu i dalej obrania.
Blaty w Cyflexie są takie jakbyś element pchał po MDFie. Jak jest czystko, to nie ma rys.
Raz na jakiś czas je przecieram. Czasami wiercimy elementy fornirowane po podkładzie (nie mylić z lakierem). Nie zostają rysy.

Wymienię Ci wady Cyflexa:
- nie można parametryzować wierceń, które odbywają się z pomiarem lasera.
- nie można mierzyć laserem formatek, gdzie DY>DX
- urobek sypie się w dół, leci po formatce - tutaj pół biedy - formatkę można przedmuchać.
Przy nutowaniu piłką pęd pyłu jest na tyle silny, że sypie do przodu - leci w dół na łożyska - trzeba dmuchać.
Ciepły pył może się przyklejać do PCV - trzeba umyć.
Samo wiercenie można robić bez wyciągu. Przy frezowaniu biorę dodatkowo odkurzacz z długą rurą i trzymam blisko wrzeciona.
Nie jest temu winny słaby wyciąg, bo przy takiej obróbce główną rurę zamykam i zostawiam tylko otwarte na frez.
- boczne suporty podtrzymujące materiał są słabe - tzn dobre na płytę 18 mm - chodzi o te białe listwy. W środku w maszynie są już łożyska.
Przy obróbce ciężkich elementów trzeba by je podeprzeć na końcach.
- przy długich elementach chwytak łapie kilka razy.
- da się importować DXF - ale na początku trzeba się napocić
- nie można zostawić w środku stałego odpadu - da się to obejść.


Zalety:
- element jest trzymany z 4 stron
- przy takim pionowym transporcie elementów mogłem zastosować płytę podkładową, do której przykręciłem tą do obróbki.
Wkręty zamiast zssawek. Udało mi się powycinać trójkąty. Następnie odkręcić je z tej płyty podkładowej.
- Można wiercić formatki, gdzie DY>DX. Czyli wąskie szafki. W osi Y są 2 wiertła poziome. W osi X 1 wiertło.
W Cyflexie można na PCVce postawić element 200mmx550mm. Wywali komunikat, że DY>DX, ale Ci powierci.
W Vitap chyba tak się nie da. Trzeba odwracać i wtedy masz tylko jedno wiertło do dyspozycji.

Vitap:
- jest dużo szybszy, bo ma dwa chwytaki. Obrabia bez zatrzymywania się
- łatwiej na nim zrobić blat kuchenny. Na Cyflexie robiłem, ale więcej zabawy
- można objechać frezem element dookoła. W Cyflexie, tylko z 3 stron i dodatkowe ograniczenie - docisk/odciąg
- nie wytnie się na niej elementów o nieregularnych kształtach, które można przykręcić do płyty podkładowej - jak w Cyflexie
- element jest trzymany z 3 stron. Od strony agregatów nie ma docisku.
- Wióry sypią się w dół - w tym przypadku jak dla mnie to lepsze rozwiązanie.
Jednak wolałbym, żeby urobek spadał na agregat, jak na moją formatkę.

Każda maszyna ma jakieś wady. Te z Cyflexa, wypisałem, żebyś je poznał, a nie żebyś się zniechęcił:)
Ja te wady poznałem dopiero po kupnie. Jak kupisz i działasz, to wtedy widzisz co Ci nie pasuje.

Widziałem w jednej firmie Cyflexa bez podłączonego wyciągu fakt tylko wiercił ale wszystko było w kurzu.

Mam podłączony odciąg wg instrukcji jeśli chodzi o grubości przewodów. Wyciąg jest cokolwiek słabszy od przewidzianego. Pomimo ciągłego frezowania na hdf i inne dziwne rzeczy, maszyna jest dość czysta.

Dużo wprawiamy zlewozmywaków w Corian i trzeba płytę bazowej wyciąć otwór , staramy się to już robić na Cyflexie . Frezarki ręcznej niedługo zabronię używać do wióry i mdf .
Jeśli chodzi o rysowanie to zdarzyło się gładką ciemną zarysować natomiast senses Eggera w macie i połysku którego ostatnio dużo używamy i inne akryle się nie rysują.
Może dlatego że są zabezpieczone folią:) Fronty i boki wiercimy i frezujemy już jakiś czas przed lakierowaniem, problemu też nie ma.

Przed lakierowaniem?

Pytasz czy drwisz ?

Drwie:) Co z wierceniem i wprasowywaniem zawiasów po lakierowaniu?

To zapytaj z chęcią odpowiem.

No, to pytam.

W frontach szufladowych wiercimy otwory fi 10 do mocowania zaczepu boku, jak jest wyższy to na reling. Dodatkowo jest znakowany pod taki mały kątownik pod dno. Fronty klapowe też są wiercone na fi 10 pod mocowania pod aventosy . Drzwi pod zawiasy nie wiercę, nie mam ich dużo w skali całej kuchni, załatwia to wiertarka hetticha która rzeczywiście ma opcję wprasowywania zawiasów. Zresztą Blum też ma takie matryce. My zakładamy drzwi na warsztacie , prowadnice zresztą też . Co widać nawet na filmiku. Masz jeszcze jakieś pytania ? Mogę Ci jeszcze wytłumaczyć po co są rafixy

podsumowujac vitap lepszy??/