Rynki w Polsce i Rosji odnotują wzrost

  • Drukuj
Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

Rynki w Polsce i Rosji odnotują wzrost

Rozmowa z Wojciechem Gątkiewiczem, prezesem Grupy Pfleiderer Grajewo SA.

„Kurier Drzewny”: W jakim stanie jest obecnie rynek dla produktów Pfleiderer’a?

W.G.: Zaobserwowaliśmy poprawiającą się koniunkturę na naszych kluczowych rynkach, czyli w Polsce i Rosji. Jeżeli chodzi o Polskę, to w pierwszym półroczu zauważyliśmy dynamiczny rozwój exportu naszych mebli. Pamiętamy, że eksport stanowi 80 proc. naszej produkcji. Rynek rodzimy w tym okresie nas zawodził/nie spełniał naszych oczekiwań. Natomiast w czwartym kwartale 2010 i na początku roku 2011 zaobserwowaliśmy wyraźne odbicie. Dzięki temu nasze moce produkcyjne były wykorzystywane w 100 proc.

Niestety jeżeli chodzi o rynek krajowy, to można z pewnością stwierdzić, że obniżenie popytu i stosowanie przez fabryki meblowe polityki skrajnie niskich cen, zepsuło go i powrót do normalności sprzed kryzysu będzie bardzo długim procesem. Natomiast w Rosji popyt odbudowuje się bardzo szybko w stosunku do wrażliwości tego rynku na zjawiska kryzysowe. Spadek produkcji płyty wiórowej w 2009 r. wynosił 21 %. Natomiast w okresie od 2009 do 2010 r. w związku ze wzrostem popytu produkcja płyty wróciła do poziomu z roku 2008. Według prognoz w 2011 roku spodziewamy się 5 % wzrostu popytu na nasze wyroby w Polsce i 10 % na rynku rosyjskim.

„KD”: Jak wygląda sytuacja na rynku niemieckim, na którym obniżano moce produkcyjne w sektorze płyty drewnopochodnej?

W.G.: W ciągu ostatnich dwóch lat moce produkcyjne w Niemczech zmniejszono z 9 mln m3 w 2009 r. do 6,7 mln m3 w 2010 r. Spowodowało to zrównoważenie rynku od strony podażowo popytowej. Oznacza to, że zredukowano nadwyżkę podażową na rynku, który jest dojrzały i nie rozwija się. W związku z tym odnotowujemy tendencję do przenoszenia produkcji do Polski i innych krajów Europy Wsch. w celu obniżenia kosztów. Oczywiście taka zmiana ma znaczenie dla nas, ponieważ zrównoważenie w Niemczech powoduje, że ceny znacznie wzrastają również w Polsce.

 

„KD”: Czy oznacz to poprawę sytuacji Pfleiderer’a w Polsce?

W.G.: Częściowo na pewno tak. Jednak sukcesy jakie odnosimy na polu powrotu do rentowności to efekt starannej i konsekwentnej polityki odbudowy, autonomicznej wobec restrukturyzacji naszego największego udziałowca, czyli Pfleiderer AG. Dzięki tym dwóm czynnikom możemy mówić o tym, że Grupa Pfleiderer Grajewo S.A. zanotowała w czwartym kwartale 2010 r. 409,8 mln zł skonsolidowanych przychodów. Oznacza to wzrost o 14,3 % z roku na rok. Spółka osiągnęła dodatni wynik finansowy netto w wysokości 8,4 mln zł.

 

„KD”: Czy znaczny wzrost popytu na produkty Pfleiderer’a w Rosji spowoduje przyspieszenie realizacji inwestycji w Rosji? Kiedy zostanie ona uruchomiona?

W.G.: Można powiedzieć, że już jesteśmy na takim etapie, że piłka jest po naszej stronie. W interesie wszystkich zainteresowanych jest to, żeby ten projekt ponownie rozruszać, ponieważ ponosimy wysokie koszty związane z obsługą zamrożonego projektu. Same koszty operacyjne wynoszą 12 mln złotych. Generalnie, żeby uruchomić finansowanie, musimy uzyskać porozumienie i zgodę banków finansujących Pfleiderer Grajewo i Pfleiderer AG. Wszelkie kwestie powinny być dopięte w przeciągu kilku następnych tygodni.

Jeżeli chodzi daty to staramy się unikać precyzyjnych prognoz chociażby dlatego, że zdajemy sobie sprawę z tego, jak zmieniają się pory roku. Przesunięcie decyzji o dwa miesiące może oznaczać opóźnienie inwestycji nawet o rok. Jednak zapewniam, że intensywnie pracujemy nad wznowieniem tego projektu, ponieważ wierzymy, że jego ukończenie będzie miało istotnie pozytywny wpływ na wyniki Grupy.

 

„KD”: Czy poprawianie sytuacji finansowej ma związek z działalnością marketingową Pfleiderer Grajewo S.A.?

W.G.: Sfera sprzedaży i marketingu to dla nas jeden z priorytetów. Nie wystarcza nam bycie firmą, która tylko dostarcza na rynek komponent meblowy, którymi są płyty drewnopochodne pod różnymi postaciami. Naszym celem jest udział w kreowaniu rynku. Chcemy podążać za światowymi trendami i jednocześnie je wyznaczać. Jednocześnie rozumiemy, jak ważna jest strategia dywersyfikacji produktowej i wchodzenia z nowymi produktami do innych branż, przykładem może być Płyta Budowlana MFP.

Obecnie posiadamy uniwersalną ofertę na różne rynki – dla meblarstwa, budownictwa i aranżacji wnętrz. Wyróżniającymi się zdywersyfikowanymi grupami produktów są, m.in.: unikalna kolekcja 22 dekorów płyty laminowanej czy 100 wzorów i 11 różnych formatów podłogi Pergo. Istotne znaczenie dla wyników miało poszerzenie naszej oferty o nowe produkty, m.in.: Płytę Szalunkową MFP, blaty kuchenne Unico czy laminaty HPL.
W tym roku planujemy wprowadzenie kolejnych nowości. Zgodnie z przyjętymi założeniami, sprzedaż nowych produktów ma mieć istotny udział wynikach Grupy Kapitałowej oraz przyczynić się do poprawy rentowności.

 

„KD”: Proszę o podsumowanie. Jakie są główne perspektywy, jeżeli chodzi o rok 2011?

W.G.: Oczekujemy wzrostu popytu na rynkach polskim i rosyjskim. Przewidujemy wykorzystanie rynkowych mocy produkcyjnych na poziomie przekraczającym 85 %. Będziemy podejmowali wysiłki zmierzające do wznowienia strategicznego projektu inwestycyjnego w Rosji. W dalszym ciągu zamierzamy rozwijać ofertę produktową oraz mamy nadzieję na powrót do dodatniej rentowności na poziomie wyniku netto.

 

„KD”: Dziękuję za rozmowę.